Hitchcock zrobił film w swoim stylu jednak daleko mu do swoich najlepszych. Jest to film dobry i co najwyżej dobry z dużą ilości polityki i standardowo jak to bywa u cesarza suspensu wątku miłosnego. Oglądałem Zagranicznego korespondenta kilka lat temu i może go obejrzę ponownie i dopatrzę się czegoś co mi umknęło za pierwszym razem. Hitchcock w tamtych czasach był jak parowy młyn kręcił film za filmem i może ten zrobił za szybko i coś nie dograło.