Czasami wydaje nam się, że do czegoś się "nadajemy", ale to niestety dopiero życie weryfikuje, czy tak jest faktycznie. Zgadzam się, że o byciu rodzicem trzeba rozmawiać we wszystkich aspektach - nie tylko o szczęśliwości, bo to jest bardzo zakłamany obraz.

Nie ma nic piękniejszego niż bycie rodzicem. Zgadzam się jednak, ze nie wszyscy powinni się rozmnażać.

Zgadzam się ! Większość ludzi niestety na rodzica się nie nadaje! Ja nie miałam dylematów "ja" czy" dziecko" wybór, że dziecko jest dla mnie najważniejsze był oczywisty i zajmowanie się nim było dla mnie przyjemnością i nie piszę tego żeby zgrywać jakąś najlepszą matkę świata, ale zwróćcie uwagę, że jeśli nie poświęcasz dziecku całkowicie swojej uwagi , to dziecko i tak się jej domaga jeszcze bardziej i jeszcze więcej !!! Nie wiem dlaczego matka, nie mówi dziecku, że potrzebuje chwili dla siebie, czy żeby odpocząć czy żeby porozmawiać przez telefon, czemu ludzie tego nie robią? Mój syn to rozumiał tzn: nauczył się bo mu o tym jasno powiedziałam, że jestem człowiekiem i też się męczę i muszę mieć chwilę dla siebie !!!! Często rodzice odpowiadają na pytania dziecka słynne: " nie, bo nie" i brakuje odpowiedzenia dziecku dlaczego nasz np. odpoczynek jest ważny (choćby dlatego że potem będę się mogła bawić z tobą więcej czasu). Zawsze jak miałam rozmawiać z kimś czy przez telefon, czy w ogóle z kimś w domu mówiłam mojemu synowi, że chcę go wysłuchać i bawić się z nim bo jest dla mnie najważniejszy, ale teraz nie mogę bo rozmawiam z koleżanką jak skończę to będę miała czas tylko dla niego, ale uwaga: trzeba dotrzymać słowa i potem poświęcić dziecku ten czas!

A co jeśli dziecko jest w spektrum autyzmu i nie rozumie , ze ktoś może być zmęczony akurat wtedy gdy ono ma ochotę na dziką zabawę… lub gdy ma inne zaburzenie…

Trzeba udać się do psychologa , który na pewno podpowie rodzicom co robić. Mój syn ma ADHD i wcale nie było tak łatwo jak to może wynikać z mojego opisu, ale pomógł mi właśnie psycholog! Polecam! Od 7 roku, życia chodziliśmy razem do psychologa (za darmo), to była nieoceniona pomoc! Powiem tak: to była najlepsze moja decyzja w życiu! Tylko błagam niech nie pokutuje mit, że psycholog jest tylko dla "wariatów", bo mam nadzieję, że te czasy już minęły! Na dowód tego że warto powiem o efektach pomocy psychologicznej! Mój syn ma już 28 lat. Skończył studia na UW. Ma obecnie świetna pracę !Jest bardzo lubiany ponieważ umie się dogadywać z ludźmi i ich rozumieć (empatia) a jego praca polega na rozwiązywaniu konfliktów ! Właśnie te rozmowy u psychologa mu w tym pomogły ! Założył już własną szczęśliwą rodzinę! Jest dobrym, mądrym i otwartym człowiekiem mającym świadomość swoich zalet ale również wad! A co najważniejsze: nauczony u psychologa, że nad sobą należy pracować, pracować i nie poddawać się! Efekty są! Wszystko jest w naszej głowie ! Powodzenia !

Kazdy wie dokładnie przed czy chce dziecko czy nie A JAK NIE WIESZ LUB NIE JESTES PRWNA TO STOSUJ ANTYKONCEPCJE, CHYBA NIE JESTES MYSLOWO W SREDNIOWIECZU,PRZECIEZ MASZ WIEDZE O TYM CZY CHODZI CI TYLKO O SKROBANIE DZIECI?!

A co powiesz kobietom, które doświadczają przemocy w związkach, w tym małżeńskich gwałtów?

Gdyby na świat przychodziły tylko dzieci ludzi nadających się do bycia rodzicami... to dawno byśmy wyginęli.

coś w tym jest ...

RaboPL - Racja. Dlatego natura obdarzyła nas popędem, który często odbiera ludziom rozum.

Wydaje mi się, że nikt tak na prawdę nie będzie gotowy na to żeby mieć dzieci. Bo jak taka gotowa para rodziców wygląda? Każdy ma jakieś swoje trudności i potrzebuje je przepracować od tego jest psychoterapia własna. Takie życzenie, że niegotowi rodzice nie powinni się rozmnażać jest zupełnie nierealnym. Można np. zaplanować ciąże i wtedy psychicznie lepiej przygotować się na przyjście dziecka albo "wpaść" ale czy wtedy gorzej będziemy przygotowani? też nie. Rodzice rodząc dziecko krzywdzą je po swojemu - to tak prześmiewczo trochę.

To prawda nikt do końca nie jest gotowym i nawet jak mu się wyadje ,że jest to kwestia bycia rodzicem może człowieka zwyczajnie momentani ( i nie tylko)przerosnąć.

Tu chodziło bardziej o (przykładowo) przyszłych rodziców, którzy swoim byciem są maksymalnie toksyczni i w dużej mierze rzeczy, jakie wpoją dziecku, będą w wieku starszym powodować tylko poczucie żałosności oraz nieszczęścia.

Tu nie chodzi o to, że ktoś nie powinien mieć dzieci, bo nie jest gotowy na bycie ojcem/matką czyt będzie popełniać jakieś pojedyncze błędy lub zdarzy mu się jakaś nie konsekwencja. Tu ma się na myśli takich ludzi, (też przykład) którzy sami nie są w stanie (z jakichś powodów) zaznać równowagi, zaznać pozytywów życia, a biorą na siebie jeszcze większą odpowiedzialność w postaci urodzenia i wychowania myślącego oraz czującego, małego człowieka.

Trzeba mieć do czynienia z taką toksyczna osobą (najlepiej mieszkając jakiś czas przymusowo pod jednym dachem) by zrozumieć, jak takie osoby potrafią truć, jak potrafią o swój marazm cały świat obwiniać, dalej idąc wzbudzając poczucie winy w kimś za to, że po prostu istnieje, podczas gdy przecież nie prosił się na ten świat.

Moje koleżanki jako powód decyzji o drugim dziecku podają często to, że jedno dziecko jak będzie jedynakiem to będzie nieszczęśliwe, samotne czy nieprzystosowane społecznie. Dużo jest też nacisków ze strony rodziny albo partnerów.

każdy jest kowalem własnego losu i nie ma co słuchać innych a trzeba zrobić karierę,studia,zwiedzać świat a nie marnować życie siedząc w pieluchach i zyjac na koszt państwa

Dziwne wnioski wyciągnęłaś z mojego komentarza. Zdecydowana większość z moich znajomych ma studia, wszyscy mają pracę i nikt nie żyje na koszt państwa. A to jak kto sobie wyobraża szczęście to już jego sprawa, ja się do innych nie wtrącam, bo i nie chcę żeby się do mnie wtrącali, a za decyzje innych nie będę brała odpowiedzialności, więc też nie doradzam, jak mnie o zadanie nie pytają. Z tym się zgodzę, że każdy jest kowalem własnego losu.

W moim otoczeniu sporo osób decydowało się na drugie dziecko, żeby załatać konflikt w związku. Uwaga - nie działa. Te pary, które rozpadały się przed drugim potomkiem, rozpadły się po nim. Dziecko nie będzie nigdy panaceum na niedopasowanych dorosłych. Może stać się sensem życia, motorem napędowym, wypełnić pustkę, ale nie wiem czy to zdrowe argumenty za - zalatują egoizmem. Fajnie poświęcać się dla swojej latorośli, dawać jej jak najwięcej z siebie, jednak wydaje mi się, że nie swoim kosztem. Tzn. sfrustrowany, nieszczęśliwy człowiek nigdy nie będzie dobrym rodzicem, bo na ogół przerzuca to na dziecko. Dlatego dbajmy o swoje szczęście, dobrobyt duchowy i przekazujmy dalej z dobrze dobranym partnerem :) Choć jak ktoś słusznie napisał wyżej, grozi to wyginięciem.

A skąd ktoś ma wiedzieć., czy się nadaje, dopóki się- jak to mówisz - nie rozmnoży?

ja wiem, że się nie nadaję, mam na tyle wyobraźni, żeby wiedzieć, jak ogromnych poświęceń wymaga rodzicielstwo

Nie, nie wiesz. Możesz co najwyżej przypuszczać.

W 90 latach trudno było po prostu nie chcieć mieć dzieci. Nawet teraz nie wszyscy o tym mówią otwarcie

W zamian polecam film "MATKA i CÓRKA" Vittorio De Siki z oscarową kreacją Sophii Loren:
https://www.filmweb.pl/film/Matka+i+c%C3%B3rka-1960-31839

otóż to jest antykoncepcja i nie każda kobieta musi być matką a polki dziś rodzą dzieci na potęge by żyć z zasiłków i mieć 500+ na alkohol,papierosy i swoej zachcianki a dziecko nawet dobrej edukacji nie ma i wyrośnie na ciemną masę jak matki polki

skąd takie rewelacje? Polki rodzą na potęgę? Mamy najniższy przyrost naturalny od II wojny światowej. Bzdury wypisujesz.

nie wszystkie ale są takie degeneraty co mają 6 dzieci i dalej im mało na alkohol papierosy i puszczanie się na prawo i lewo a tylko zwykła k..wa rodzi bachory na potęgę i żyje z zasiłków a przecież płód można usunąć za granicą bo to żadne dziecko ale ciemny naród wybrał taki rząd i teraz za to mamy takie podwyżki zakaz abrocji uczenie cnót niewieścich i wspieranie pedofilów w KK

Żal czytać to co wypisujesz. Silna, niezależna kobieta... no może zależna tylko od pracodawcy u którego poświęca połowę życia, i od tego co jej tam lewackie media napiszą żeby myślała, bo już po robieniu kariery nie ma czasu i siły na samodzielne myślenie...

"Serio ktoś dwa razy zachodzi w ciążę i liczy, że jego życie się nie zmieni?" Hmmm może co drugi facet...? Tylko jeszcze omija go trud ciąży. Nikogo by nie zdziwiło gdyby film był o ojcu, który zostawił swoją żonę z dwójką małych dzieci, bo to się dzieje na porządku dziennym.

Taki sarkastyczny komentarz pochodzi od tych którzy dzieci chyba nie mają. Nikt nie jest do konca przygotowany na rolę rodzica, nie wiedomo jak zareaguje psychika. W ten sposób nie powinnismy robić nic, miec dzieci, wchodzić w zwiazki tylko tułać się samemu po ziemskim padole i wszystko krytykować.

wkleję mój komentarz pod innym wątkiem: "podpisuję się pod tym- ludzie mówiący "jak ktoś nie nadaje się na rodzica to niech się nie rozmnaża" :D to muszą być słowa bezdzietnego ignoranta bez krzty empatii :) można bardzo pragnąć dziecka, być teoretycznie przygotowanym na rodzicielstwo, ale potem nie wiesz jakie dziecko Ci się trafi, nie wiesz jak ogranizm zareaguje na stałe bodźce dotykowe, słuchowe, braki snu, zmiany hormonalne i fizyczne.. i bach, nagle cała teoria legnie w gruzach :) "

Wielu mężczyzn, uważa, że jednak im wolno podróżować po hotelach i rozwijać kariery. W filmie świetnie było to pokazane, nie miała w partnerze w ogóle wsparcia. Sama była bardzo mądra i chciała się rozwijać. Oboje partnerzy są odpowiedzialni za dzieci. Nie dziwie się jej, że wszystko rzuciła . Niestety w Polsce wciąż dominuje motyw ojca nieobecnego. Panowie odchodzą do innych kobiet, zostawiają rodziny, nie płacą alimentów, robią kariery, albo po prostu są skrajnymi egocentrykami. Dlatego polecam Panom wazektomie. Ile kobiet dzięki temu, będzie miało mniej problemów. Podsumowując, uważam, że Twój komentarz jest bardzo niesprawiedliwy.

A co się stało z hasłem "moje ciało, moja decyzja". Jak kobieta nie będzie chciała. To nie zajdzie w ciążę, a tym bardziej nie urodzi. Zwłaszcza w tak liberalnych krajach jak UK i USA.

Głupie jest takie myślenie, ,,hasło moje ciało, moja decyzja"- jest związane z ruchem wolnościowym i obaleniem patryjarhatu konserwatywnych mężczyzn. Słuchaj, z tego co wiem, to do zrobienia dziecka potrzebne są dwie osoby. Chyba nie zdajaesz sobie sprawy jak droga jest antykoncepcja i trudno dostępna w Polsce i dlaczego zawsze odpowiedzialność za posiadanie dzieci ma spoczywać na kobietach. Nie, to faceci powinni myśleć o tym, że jak nie chcą dzieci to ubierają prezerwatywę albo nie wkładają penisa tam gdzie im się to podoba. Dla Ciebie aborcja jest taką łatwą sprawą. Nie zdajesz sobie sprawy z tak wielu aspektów. Swoimi poglądami reprezentujesz 95% heteroseksualnych mężczyzn w tym kraju.

Patriarchatu*

Coz ....FILM BEZNADZIEJNY, NUDNY, O WARIATKACH KTORE POWINNY SIE LECZYC PSYCHICZNIE. ZGITE OWOCE W FILMIE TO NAWIAZANIE DO TYCH ZGNILYCH MORALNIE KOBIET I ICH ZGNITYCH PICZEK NA KTRYCH NON STOP OBCY FACECI JEZDZA,GLIZDA TO ICH OBLICZE, PASKUDNE I WIJACE SIE JAK JAKAS ZMORA CZY SZARADZTWO.
DZIECKO CUDEM JEST JAK TEGO KOBIETO NIE ROZUMIESZ TO PO PROSTU STOSUJ ANTYKONCEPCJE A NIE TLUMACZ SIE GLUPIO O PRAWIE DO ROBIENIA ZE SWOIM CIALEM CO CHCE BO TO NIEPRAWDA! NIE RYCZ BO RYCZYSZ TYLKO ZE SWOJEGO BRAKU UCZUC I EMPAIII I GLUPOTU ORAZUPAFKU ZASA. TYPOWY WSPOLCZESNY FILM UPAKU SWIATA, MORALNOSCI I JEGO KONCA, TYLE...OT CALY GLUPI FILM

Czy przynależność do 95% większości ma być dla mnie powodem do wstydu albo niepokoju? I skąd wiesz, że jestem hetero? Haha.

Co ty mowisz zawsze jak czekam w kolejce do kasy z zakupami to patrze na prezerwatywy, nie da drogie!! Uwiezmi zestac na nie kazdego takze przypuszczam w biednych krajach wiec o antykoncepcji maja myslec obydwie strony zreszta przed stosunkiem miedzy dwojgiem inteligentnych ludzi jest zawsze pytanie o antykoncepcja,nawet bedac w parach

ale skąd można to wiedzieć?

Za sto 100zł ci powie, gotówką 80zł :D

100*% PRAWDY ALE ONA CHCA MORDOWAC DZIECI NIENRODZONE TEGO CHCA MORDERCZYNIE,BO LUDZMI NIE SA!!! A PRAWA DO ZABICIA CZLOWIEKA TEZ NIE MAJA!!!!!!!KARA SMIERCI DLA PIEPRZACYCH SIE GDZIE I Z KIM POPADNIE LACHONOW SZMAT SKROBACZEK I MORDERCZYN ABORCYJNYCH!!!!

Coz ....FILM BEZNADZIEJNY, NUDNY, O WARIATKACH KTORE POWINNY SIE LECZYC PSYCHICZNIE. ZGITE OWOCE W FILMIE TO NAWIAZANIE DO TYCH ZGNILYCH MORALNIE KOBIET I ICH ZGNITYCH PICZEK NA KTRYCH NON STOP OBCY FACECI JEZDZA,GLIZDA TO ICH OBLICZE, PASKUDNE I WIJACE SIE JAK JAKAS ZMORA CZY SZARADZTWO.
DZIECKO CUDEM JEST JAK TEGO KOBIETO NIE ROZUMIESZ TO PO PROSTU STOSUJ ANTYKONCEPCJE A NIE TLUMACZ SIE GLUPIO O PRAWIE DO ROBIENIA ZE SWOIM CIALEM CO CHCE BO TO NIEPRAWDA! NIE RYCZ BO RYCZYSZ TYLKO ZE SWOJEGO BRAKU UCZUC I EMPAIII I GLUPOTU ORAZUPAFKU ZASA. TYPOWY WSPOLCZESNY FILM UPAKU SWIATA, MORALNOSCI I JEGO KONCA, TYLE...OT CALY GLUPI FILM

BRAWO, 100% PRAWDY. JEZDZA TYLKO PO ZJAZDACH FIRMOWYCH PO HOTELACH, DUPCA SIE Z PAROMAA NAWET ORGIE A POTEM NO TAK CIAZA SPRAWA NIEWYGODNA BO DOWODZI JEJ I ICH ZGNICIE MORALNE JAK TYCH OWOCOW, I WYCHODZA ICH OSOBOWOSCI TAK PASKUDNE JAK ROBALE NA WIERZCH NO I CO JAK SIE MAZ DOWIE?!?! FILM PRZEDSTAWIA UPADEK CALKOWITY MORALNY, UPADEK CZLOWIECZENSTWA I WOGOLE BYCIA CZLOWIEKIEM I TYM ZE NIE ZASLUGUJA NA MIANO KOBIET!!

Mam taką teorię. Ale to tylko teoria. Każdy kto chce zostać rodzicem, powinien najpierw popracować pół roku w żłobku i przedszkolu. By zobaczyć jak to jest mieć całkiem małe dziecko, a potem ciut starsze. Czego się spodziewać i jak znaleźć sposób na radzenie sobie z problemami jakie nastręczać mogą małe dzieci i niemowlaki. Jak z tym sobie człowiek poradzi zaakceptuje ten stan, to wtedy może podjąć decyzję o rodzicielstwie. Oczywiście każdy etap rodzicielstwa ma inną naturę inne problemy. Wiek nastolatków, też daje w kość, ale wydaje mi się, że początek życia daje w kość najbardziej.

Przeciez to nikt nie oglada